"Stare Żarna"gotowe 😀💪😅
Od kilku dni odpoczywamy. Książka, zaległa trasa rowerowa szlakiem 'Kolej na rower", zajęcia hafciarskie, powolna kawka na tarasie. W ubiegły piątek 19 lipca powiedzieliśmy sobie "koniec". Dwa dni wcześniej przerzuciliśmy na taras wokół domku 10 ton bazaltowego tłucznia z glinką, Grzesiek dokończył łazienkę, a ja pokosiłam niezbędne ścieżki wokół chatki i zaolejowałam łóżka. 18 zaś lipca podłączono nam prąd. I jakoś dziwnie się nagle zrobiło - bez wiader z wodą, hałasu agregatu, ładowanych w samochodzie komórek, masła przechowywanego w słoiku z wodą, świeczek zapalanych wieczorem i czołówki. Ale wygodniej... A najważniejsze w tym podłączeniu było to, że wszystko działa jak należy.
Łazieneczka - prosta, wiejska, funkcjonalna
Przygarnięta stara szafa - bez lwa i czarownicy, bo drzewa do lasu się nie wiezie.
No i poniżej widokówki z wakacyjnego wypoczynku, gdyby ktoś nam zazdrościł. Do leczenia są jeszcze ścięgna w moich dwóch palcach i Grześka kolana. O odciski, połamane paznokcie i zniszczone dłonie się nie martwię. Szybko się zagoją.
A poza tym serce leczy rany
Ale dla takiej kawy warto było...
Stare Żarna o zachodzie
Gdybyście kiedyś mieli ochotę pomieszkać na Starych Żarnach, pospacerować po prawie bezludnych ścieżkach Kamienickiego Grzbietu albo usiąść pod Carską Lipą, którą mamy tuż za plecami, i obejrzeć zachód słońca nad górami. A może chcielibyście podjechać do Świeradowa Zdroju lub Czerniawy (8 km.) i wypuścić się w wyższe Izery albo wypić kawę z widokiem na góry, zapraszamy. Stąd blisko też do Szklarskiej Poręby i czeskich miejscowości. Chętnie podzielimy się z Wami radością przebywania w tym miejscu, jeśli oczywiście nie przeszkadza Wam pianie bażanta o świcie, szum potoku: wizyty łagodnego, psiego sąsiada Maksia; przycięta trawa tylko w niektórych miejscach; brak TV, WI-FI i sklepu w miejscowości. Mamy w domku wszystko, co niezbędne. Jest wyposażona kuchnia z kuchenką czteropalnikową i piekarnikiem, lodówka, łazieneczka, 3 wygodne miejsca do spania (2 na antresoli, jedno na dole), pitna, czysta woda ze studni głębinowej i dobry zasięg telefonii komórkowej, ogrzewanie podłogowe albo koza. W szopce jest także miejsce na rowery. Do dyspozycji również mapki, książki związane z regionem. Ponieważ turystycznie z Górami Izerskimi związani jesteśmy prawie 30 lat (pieszo i rowerowo) chętnie służymy pomocą w doborze trasy. Kilka z nich opisałam na blogu. Jeśli zachęciłam, piszcie albo dzwońcie pod numer 609 75 60 10 - Gosia.