14 maja 2023

Lawenda z Izerskiej Lawendy

 Piękne, gęste, kuliste, a przede wszystkim mlądzkie sadzonki  nabyliśmy po sąsiedzku w Izerskiej Lawendzie. To jedne z ostatnich okazów ogrodnika   pana Tomasza Pawlaka, który swoją pasją do lawendy rozsławił Mlądz. Wystarczy spojrzeć na tablice herbowe 🙂 do wsi i wszystko jasne. Lawenda i młyny. Szkoda, że tradycja uprawy lawendy w Mlądzu jest już przeszłością. Pan Tomasz zmarł po długiej chorobie jesienią ubiegłego roku. Do sadzenia podeszliśmy bardzo emocjonalnie. Pani Dorota przekazała nam kilka rad. Zadbaliśmy o odpowiednią niezbyt żyzną glebę i osłonięte od wiatru miejsce, chociaż z tym łatwo nie było. Znów pogrzebaliśmy w kamieniach, bo trzeba było zrobić głębokie niecki. Wyglądają pięknie. Jeszcze nie kwitną, a już pachną. Będziemy tu  mieć troszkę południowych klimatów przywołujących wspomnienia pól lawendy na Hvarze, które mijaliśmy każdego ranka pedałując na kawkę do Starego Gradu. A przede wszystkim będziemy pamiętać o Panu Tomaszu, choć nie zdążyliśmy Go poznać.












Takiej zimy się nie spodziewaliśmy

Niedziela miała być niespieszna. Może spacer do lipy albo na Kufel. Zdarzyło się zupełnie odwrotnie. Od samego rana gdy tylko wyszło słońce,...