Hejnice. Wejście na Oresnik zaplanowaliśmy po zejściu z Palicnika. Musieliśmy tu wrócić. Trasa przecudna, urozmaicona, widokowa, a zdjęcia do niczego. Zupełnie nie oddają uroku. Dziś dołączyła do nas Beata i Roman.
To był bardzo udany dzień. Na szczęście zdążyliśmy przed burzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz