Jest zima. Idą święta. Do wiosny nad Mrożynką daleko. Ale to nie znaczy, że nic się w tej kwestii nie dzieje. Nie ma czasu na postój w postępie😉. Dechy od dawna schną na tarasie, a z belek dziś została ukończona konstrukcja. Będzie szopka? Komórka? Pomieszczenie socjalne na czas stawiania domku? A docelowo sklepik z rękodziełem dla turystów? Domowym chlebkiem i nalewkami?😉 Marzenia?😊Kto wie? Żeby żyć, trzeba marzyć.
Jakie święta, taka choinka. Bez przepychu.
Za to anioł brzemienny bez aureoli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz