12 grudnia 2020

Nie ma czasu na postój w postępie. DIY w dwóch wersjach.

 Jest zima. Idą święta. Do wiosny nad Mrożynką daleko. Ale to nie znaczy, że nic się w tej kwestii nie dzieje. Nie ma czasu na postój w postępie😉. Dechy od dawna schną na tarasie, a z belek dziś została ukończona konstrukcja. Będzie szopka? Komórka? Pomieszczenie socjalne na czas stawiania domku? A docelowo sklepik z rękodziełem dla turystów? Domowym chlebkiem i nalewkami?😉 Marzenia?😊Kto wie? Żeby żyć, trzeba marzyć.





Jakie święta, taka choinka. Bez przepychu.



Za to anioł brzemienny bez aureoli  

 

                           i  kolejna Tulisia z kocykiem w pakiecie ląduje w kartonie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Takiej zimy się nie spodziewaliśmy

Niedziela miała być niespieszna. Może spacer do lipy albo na Kufel. Zdarzyło się zupełnie odwrotnie. Od samego rana gdy tylko wyszło słońce,...