11 marca 2023

A kiedy nadejdzie wiosna...

 A kiedy nadejdzie wiosna, spiję słońce ze słodkich kieliszków i naparstków...

 


Wsłucham się w szelest rosnącej trawy na polanie ...





Na szczycie góry porozmawiam  z Bogiem...




Odczytam stary napis na kamiennej tablicy...



Na chwilę cofnę się w czasie wyglądając przez okno starego wiatraka...





Zanurzę zdeptane w marszu nogi w zimnym potoku...




Dotknę ciepłego pnia smukłej brzozy na skraju ścieżki




Włożę głowę w chmury i spojrzę na wszystko w dół  jak dobrodziej z ambony


Wsiądę na wysłużony rower i dotrę do wsi, nad którą dusze są w gwiazdach zamknięte...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Takiej zimy się nie spodziewaliśmy

Niedziela miała być niespieszna. Może spacer do lipy albo na Kufel. Zdarzyło się zupełnie odwrotnie. Od samego rana gdy tylko wyszło słońce,...