A kiedy nadejdzie wiosna, spiję słońce ze słodkich kieliszków i naparstków...
Wsłucham się w szelest rosnącej trawy na polanie ...
Odczytam stary napis na kamiennej tablicy...
Na chwilę cofnę się w czasie wyglądając przez okno starego wiatraka...
A kiedy nadejdzie wiosna, spiję słońce ze słodkich kieliszków i naparstków...
Niedziela miała być niespieszna. Może spacer do lipy albo na Kufel. Zdarzyło się zupełnie odwrotnie. Od samego rana gdy tylko wyszło słońce,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz